Aktualności

KOŚCIÓŁ PW. BOŻEGO CIAŁA w HELU

KOŚCIÓŁ PW. BOŻEGO CIAŁA w HELU

 

HISTORIA

 

BUDOWA KAPLICY

Po odzyskaniu przez Polskę niepodległości w 1918 roku Hel znalazł się w granicach II Rzeczpospolitej.  W ramach polonizacji sprowadzano i osiedlano w Helu Polaków. Po wojnie osada stała się ulubioną miejscowością wypoczynkową, do której chętnie przypływały w niedzielę, statkami wycieczkowymi, mieszkańcy trójmiasta.

Mieszkańcy oraz goście chcieli uczestniczyć w niedzielnej mszy św. A w Helu nie było takiego miejsca, najbliższy kościół, w Jastarni, by oddalony o 15 km.

Staraniem letników i polskich mieszkańców Helu udało się zebrać środki na wybudowanie kaplicy. W 1924 roku utworzono komitet budowy kaplicy w Helu. Dyrekcja Lasów Państwowych wydzierżawiła działkę o powierzchni 315 m2 na okres 99 lat tuż obok budynku leśnictwa, na terenie byłej helskiej kolonii karnej i we wrześniu rozpoczęto budowę.

Już 4 listopada tego roku poświęcono kamień węgielny, gdy ukończono już ściany i dach budynku. Od tego czasu zaczęły się tu odbywać regularne niedzielne nabożeństwa prowadzone przez księdza z Jastarni, a latem gościnnie przez księży wypoczywających w domu wypoczynkowym dla księży, tzw. „księżówce”, w Helu.

Kapliczka była zaprojektowana jako zadaszenie nad ołtarzem, wierni uczestniczyli we mszy św. na zewnątrz. Zaczęło się robić ciasno, gdy wybudowano kolonię rybacką i liczba katolików przekroczyła 500 osób.

Kilkakrotnie przebudowany budynek (w 1928 roku dobudowano niewielką nawę) stoi do dziś, pełniąc rolę kaplicy przedpogrzebowej.

 

BUDOWA KOŚCIOŁA

 

W tym samym czasie mieszkańcy Helu zwrócili się do znanego architekta poznańskiego inż. Stefana Cybichowskiego, z prośbą o zaprojektowanie kościoła dla Helu.

Pierwszy jego projekt, bardzo nowoczesny, opracowany z rozmachem, nie mógł być zrealizowany z powodu zbyt szczupłych funduszy helskiego komitetu budowy kościoła.

Ilustracja 060

Dopiero drugi, znacznie skromniejszy projekt mógł być zrealizowany.

Ilustracja 061

18 czerwca 1933 roku ksiądz Stefański z Jastarni poświęcił kamień węgielny, choć nowy kościół stał już pod dachem, ponieważ jego budowa rozpoczęła się w październiku 1932 roku. Materiały sprowadzano drogą morską, a od portu, specjalnie wybudowaną do tego celu kolejką wąskotorową.

Ilustracja 062

Budowa była finansowana przez rybaków, którzy opodatkowali się comiesięczną składką, wczasowiczów odwiedzających Hel oraz biskupa Stanisława Okoniewskiego, który pokrył ¼ kosztów budowy świątyni. On też dokonał konsekracji kościoła 6 października 1933 roku.

Budowla miała 42 m długości, 17 m szerokości, a jej wysokość wraz z krzyżem 34 m. Ilustracja 063

 

Polska Marynarka Wojenna i Straż Graniczna ufundowały dzwon wykonany w Kaliszu, w odlewni braci Połczyńskich. Wybudowano rusztowanie z belek drewnianych i na szczycie wieży umieszczono dzwon, któremu nadano imię Jan. Do 1939 roku na wieży dzwoniły dwa dzwony.

 

Ilustracja 064

Kilka miesięcy przed wybuchem wojny postanowiono, ze względów strategicznych, obniżyć wieżę, a tym samym zdjąć dzwony, zdemontowano także organy.

Po zajęciu Helu Niemcy wykorzystywali kościół jako sypialnię dla żołnierzy, salę kinową i magazyn. Na szczycie wieży zorganizowano punkt obserwacyjny, a potem zamocowano antenę radaru do wczesnego wykrywania nieprzyjacielskich samolotów. Dzwony wywieziono.

Po wyzwoleniu Helu w 1945 roku Polacy remontują kościół i wciągają na wieżę stary dzwon „Piotr” z kościoła ewangelickiego, z roku1642 (obecnie w Muzeum Rybołówstwa) oraz mniejszy z 1778 roku.

W październiku 1948 roku załoga kutra „Marta” stacjonującego w Helu, po wyładowaniu ryb w Gdyni, szła do kościoła na Świętojańską, podziękować za obfity połów. Przypadkowo znajdują przed kościołem, przygotowany do wciągnięcia na wieżę dzwon. Odnajdują na nim napis „Hel”, był to przedwojenny dzwon „Jan”. Gdy mediacje o zwrot dzwonu nie dają rezultatów, przemocą zabierają dzwon i ciężarówką przywożą go do Helu, gdzie uroczyście witany, zostaje powieszony na wieży kościoła. Od tej pory aż do 1982 roku na wieży helskiego kościoła wiszą trzy dzwony:” Jan”, „Piotr” i ten najmniejszy z roku 1778.

W lipcu 1981 roku postanowiono wyremontować helskie dzwony – dwa stare dzwony miały by być przelane w jeden większy. Prace powierzono Odlewni Braci Skubiszyńskich w Poznaniu. Z powodu stanu wojennego na pewien czas zarekwirowano wszystkie metale kolorowe w pracowni, przez co remont przeciągnął się do lipca 1982 roku. Miesiąc później zawieszono na wieży: największy „Stanisław Biskup Męczennik”, średni „Maryja Królowa Polski” i mały „Jan, Wojciech, patron Polski”.

Do roku 1948 Kościół helski nie miał organów. W czasie mszy grano na fisharmonii firmy Hof-Harmonium-Fabrik, M. Hhörügel (obecnie znajdują się w klasztornej kaplicy domowej).

W 1949 roku sprowadzono organy zakupione na Dolnym Śląsku z Sobótki, gdzie były w nieczynnym ewangelickim kościele. Morskie powietrze w Helu nie służy delikatnemu mechanizmowi, dlatego były remontowane w latach 1961 i 1977.

 

WNĘTRZE KOŚCIOŁA

Po wybudowaniu obiektu nie starczyło funduszy na wyposażenie wnętrza, dlatego było ono proste i bardzo skromne. Ołtarz główny wykonany z otynkowanej cegły z położoną piaskową płytą. Po prawej stronie ołtarz Matki Boskiej Wniebowziętej, po lewej ambona (nie zachowała się).

Po wojnie, która raczej oszczędziła helski kościół, zakupiono nowe ławki, pod chórem wykonano kapliczkę św. Antoniego.

Duże inwestycje wewnątrz świątyni rozpoczęły się w roku 1955. Ołtarz z wielkim krucyfiksem, o wysokości 8,5 m, obłożony trzema rodzajami marmuru, alabastrowe ołtarze boczne,

 

 

powrót